Ihor Kołomoyski rezyduje w Genewie i tam też musiał kupić Pana Boga. 26 kwietnia 2013 roku Kołomoyski i Rabinowicz wepchali się do rady nadzorczej Fundacji "European Council of Jewish Community". Fundacja ma swoją siedzibę w biurze genewskiego audytora księgowego. Poprzednia rada fundacji wyleciała.
Najazd Kołomoyskiego i Rabinowicza na fundację w Genewie może mieć coś wspólnego z wcześniejszym zamachem bombowym na Rabinowicza, w marcu 2013 roku. Rabinowicz oskarża o zamach innego ukraińskiego wizjonera Andreja Derkacza, który podobno chciał wymusić na Rabinowiczu sprzedaż ukraińskiej religijnej stacji telewizyjnej "Jewish News One" (JN1):
http://americanisraelite.com/archives/28405
Aktualnie (poniedziałek 4 marca) ta telewizja wzywa Putina do wycofania wojsk z Krymu, "w imieniu wszystkich Żydów". To kolejna manipulacja Rabinowicza.
Rabinowicz został nawiedzony przez religię dopiero po wyjściu z więzienia w 1991 roku. W latach 80-tych Rabinowicz został skazany na 14 lat więzienia za machlojki finansowe. Wyszedł po rozpadzie ZSRR i od tej pory jest uważany za jednego z ojców chrzestnych ukraińskiej mafii. W 2002 roku jeden z najlepszych niemieckich dziennikarzy śledczych, Jürgen Roth, napisał o nim książkę (poniżej):
Dziennikarzowi zaproponowano 300 tys. Euro za niewydawanie tej książki. Oczywiście odmówił. Książka nie jest niestety dostępna na polskim rynku, ale w nowszej książce Rotha "Europa mafii" (dostępnej na polskim rynku) można znaleźć informacje m.in. o mafii rosyjskiej i ukraińskiej . Poniżej zamieszczamy cytat z informacji wydawcy książki, która pasuje także do Ukrainy:
"Niezwykłą siłę stanowią także gangi wywodzące się z dawnego Związku Radzieckiego. Zwłaszcza: sołncewski, izmaiłowski i tambowski, które z reguły nie sięgają po przemoc fizyczną, lecz używają narzędzi biznesu, aby powiększać swe wpływy. Zmuszone do przemocy, stosują ją bezwzględnie i z całym okrucieństwem. Mafia ta według autora zdobywa liczne wpływy w sektorach paliwowym oraz energetycznym. Grupa rosyjska nie ogranicza się do terenów Niemiec. Według pisarza działa z powodzeniem w całej Europie, z mocnym nastawieniem na kraje nowo wstępujące do UE. Jürgen Roth dowodzi, że mafiosi z Rosji otoczeni są opieką Kremla i w swoim kraju żyją i są traktowani, jak celebryci. Stąd wysnuwa wniosek, że ci najbardziej wpływowi oprócz rynków finansowych umocowani są mocno w świecie polityki. Rosjanie, jak dowodzi pisarz świetnie wpasowali się w niemiecką gospodarkę, a to za sprawą dawnych funkcjonariuszy komunistycznej nomenklatury z byłego NRD."
Oczywiście genewscy ojcowie "obywatelskiej rewolucji" na Majdanie mają izraelskie paszporty i w razie niepowodzenia "demokratycznych reform" na Ukrainie schowają się w Izraelu, gdzie pozostaną nietykalni.
Dziwi nas jednak postawa szwajcarskich władz, które tolerują gangsterów na swoim terytorium. Walka z praniem brudnych pieniędzy nabiera na sile i od kilku lat pieniądze zaczynają jednak już mieć zapach. Z reguły nieprzyjemny ...
Obywatelska rewolucja na telefon